Oczywiście biorę pod uwagę jedynie lektury, które miałam osobiście.
NAJLEPSZE
Hobbit, czyli tam i z powrotem oraz Opowieść wigilijna - ulubione lektury z podstawówki, które podobają mi się cały czas i Hobbita planuję przeczytać po raz drugi, a Opowieść wigilijna to teraz mój świąteczny must have!
Mały Książę - klasyka dziecięca, która bardzo mi się spodobała i żałuję, że nie przeczytałam jej kilka lat temu.
Dziady cz. II - może nie zachwyciła mnie, nie wiem jak bardzo i nie zrozumiałam wszystkiego, ale miała coś w sobie, przez co je zapamiętałam.
Pies Baskervillów - chyba nie muszę tłumaczyć tego wyboru - Sherlock to moja miłość, więc sami rozumiecie.
NAJGORSZE
Krzyżacy - czyli zupełny hit: zasnęłam na pierwszej stronie i się poddałam.
Zemsta - totalnie jej nie zrozumiałam, nie śmieszyła mnie i strasznie ją męczyłam.
Stary człowiek i morze - no wiecie ponad 70 stron, 0 rozdziałów, opis na 50 stron jak człowiek goni za rybą...
Mendel Gdański - te tematy to nie do końca moje klimaty i w sumie chciałam to przeczytać w całości, ale zanim mi się to udało to skończyliśmy omawiać tę książkę, więc no.
W podstawówce czytałam też książkę, której tytułu za nic nie mogę sobie przypomnieć, ale pamiętam, że główny bohater, który był jakimś małym chłopcem tak mnie irytował jak mało kto.
Niestety nie pamiętam dużej ilości lektur (zwłaszcza z podstawówki), ale wydaje mi się, że te większość z tych, które powinny się tutaj znaleźć, to się znalazły.
A jakie są Wasze ulubione i najmniej lubiane lektury?
U nas kazali czytać 'Potop'. A tak poza tym w zupełności się z tobą zgadzam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Justforthedream11.blogspot.com
Współczuję...
UsuńCo mogę od siebie dodać? Warto byś wróciła do Mendla Gdańskiego. Ja polecam mocno.
OdpowiedzUsuńNie planuję;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCo do Małego Księcia zdecydowanie się zgadzam :D i z Krzyżakami również :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że myślimy podobnie! :D
UsuńMnie bardzo podobał się Mendel, ale omawiałam go dopiero w liceum, więc może inaczej do niego podeszłam. Z kolei nie potrafiłam przeczytać Hobbita, jest jedną z tych lektur, które sobie odpuściłam.:D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zarówno Hobbita jak i Władcę pierścieni (film, książek jeszcze nie czytałam)!
UsuńZgodzę się na wszystko z wyjątkiem Zemsty! To chyba zaraz po lalce moja ulubiona lektura:)
OdpowiedzUsuńUgh ja mówie Zemście 3 razy nie!
UsuńWszystkie z wymienionych przez Ciebie lektur czytałam (aczkolwiek nie wszystkie były omawiane w szkole - miałam nieco inny kanon lektur w moich szkolnych czasach) i podobnie jak Ty, nie przebrnęłam przez "Krzyżaków" i zanudził mnie "Stary człowiek i morze". Za to "Zemsta" bardzo mi się podobała ;) Najbardziej w pamięć (bardzo mi się podobały!) zapadły mi lektury z liceum takie, jak: "Zbrodnia i kara" F. Dostojewskiego, "Cudzoziemka" M. Kuncewiczowej, "Proces" F. Kafki, "Mistrza i Małgorzatę" M. Bułhakowa czy "Rok 1984" G. Orwella. Nie mogłam za to przebrnąć przez "Lalkę" i "Pana Tadeusza"; przedziwnie pisał też Gombrowicz. Pamiętam też fajne lektury z podstawówki: "Szatan z siódmej klasy" K. Makuszyńskiego i "Kwiat kalafiora" M. Musierowicz - dziś pewnie już ich w kanonie lektur nie ma ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Szatan z siódmej klasy był swietny!
UsuńJa na lektury na pierwszą liceum jeszcze czekam;)
Hmm...Nawet się zgadzamy po części :D
OdpowiedzUsuńJa tylko miejscami zamieniłabym "Hobbita" i "Krzyżaków".
Naprawdę! :D
Jak...😱
UsuńTo może ja się podzielę moimi typami:
OdpowiedzUsuńNajlepsze: Wielka, większa i największa, Szatan z siódmej klasy, Syzyfowe prace, Kamienie na szaniec, Śluby Panieńskie, Sklepy Cynamonowe, Rok 1984, Quo Vadis, Zbrodnia i Kara, Cierpienia Młodego Wertera, Ferdydurke, księgi Hioba i Koheleta oraz mity.
Najgorsze (przykre, ale to moja subiektywna opinia, nie odbieram nic autorom dzieł) - Nad Niemnem, Krzyżacy, Lalka, Gloria Victis.
To z tego co pamiętam, pewnie złych było więcej, ale możliwe, że po nie po prostu nie sięgnęłam. Ciekawy temat i fascynujące odpowiedzi!
Pozdrawiam serdecznie!
Cass z Cozy Universe
Dziękuję!
UsuńJa początkowo byłam przekonana, że Krzyżacy to będzie coś okropnego. Pierwsze 50 stron to była dla mnie męczarnia. A potem... kartka po kartce i nie mogłam się oderwać! Przeczytałam resztę jednym tchem. A potem nawet zgłosiłam się na konkurs o Krzyżakach i ponownie ich przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńZemsta tez mnie za bardzo nie bawiła, ale całkiem przyjemnie mi się to czytało.
Ja w sumie nie mam jakiś znienawidzonych lektur. Nie podobała mi się Dżuma :/
Pozdrawiam :)
http://bakerstreetlibrary.blogspot.com
Ja nie przepadam za historią;)
UsuńJa akurat bardzo lubię czytać lektury i klasyki :)
OdpowiedzUsuńPrawie wszystkie mi się podobały, choć chyba najmniej ,,Zemsta''.
,,Krzyżaków'' czytałam prawie trzy miesiące! Ale gdy skończyłam przepełniła mnie duma :D W sumie to jedna z moich ulubionych powieści. A przez cały okres omawiania jej w szkole, chodziłam po korytarzach ze swoim egzemplarzem pod pachą i co chwila deklamowałam znajomym swoje ulubione fragmenty ( a było ich naprawdę sporo :P) oraz na zajęcia j. polskiego ułożyłam quiz z nimi związany!
Jednak moją ulubioną lekturą jest niepodważalnie ,,Balladyna''. Czytając ją w szkole podstawowej pozostawiła w mojej pamięci pozytywne wspomnienia, ale gdy w drugiej klasie gimnazjum ponownie pojawiła się w spisie i ponownie się w nią zagłębiłam - zakochałam się! Słowacki owładnął me serce i jeszcze bardziej trułam ludziom przerwy opowiadaniem o jego geniuszu :P :D.
Z pozostałych bardzo podobały mi się: ,,Stary człowiek i morze'', ,,Cierpienia młodego Wertera'', komedie Moliera <3, ,, Opowieść wigilijna'' i ,,Czarnoksiężnik z Archipelagu''.
Pozdrawiam :) https://gnluduk.blogspot.com/
Ja za takie książki podziękuję XD
UsuńU mnie pojawił się bardzo podobny post. Zgadzam się z tobą co do niektórych pozycji
OdpowiedzUsuńhttps://zaczytananapoddaszu.blogspot.com/
Lecę zobaczyć!
UsuńMoje ulubione lektury, powinnyśmy się cofnąć,aż do podstawówki - Opowieści z Narnii, moja miłość i jestem bardzo szczęśliwa, że trafiła na listę lektury. Z gimnazjum nie podobało mi się dużo Mały książę, wiadomo, ale chyba jestem jedyna osobą, której zemsta się podobała (haha) z technikum punki co mało mi się podoba, teraz zaczyna się robić ciekawiej, bo jesteśmy pod koniec XIX wieku i czytamy "Zbrodnie i karę".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
myszkarecenzuje.blogspot.com
Ja niestety nie miałam Opowieści z Narnii:(
UsuńJestem chyba jedną z nielicznych osób kochających "Zemstę" całym serduszkiem <3
OdpowiedzUsuń